Często, gdy chcemy zmienić nasze zachowania żywieniowe odwołujemy się do werbalnego systemu przekonań, którym dysponuje nasz mózg, a więc np. przypominamy sobie, że dany produkt jest niekorzystny dla zdrowia oraz myślimy o tym jak chcielibyśmy się zachować „Powinienem kupić kefir, a nie delicje”. Niestety negatywna postawa jawna wobec produktu nie wystarczy, ponieważ duże znaczenie mają również postawy utajone. Mogę na przykład uważać, że chrupki ziemniaczane duszki nie są korzystne dla zdrowia, ponieważ są wysoko przetworzone oraz pełne tłuszczów nasyconych rujnujących mój układ sercowo-naczyniowy. Jeśli jednak w okresie dorastania chrupki towarzyszyły mi podczas weekendowego oglądania filmów z mamą, mogłem wytworzyć pozytywną postawę utajoną wobec duszków. Nieświadomie mogą kojarzyć mi się np. z poczuciem zaopiekowania, relaksu i beztroski.
Niemiecki badacz Malte Friese wraz ze współpracownikami zmierzyli postawy jawne i utajone uczestników badania wobec owoców i czekoladek. Badani otrzymywali kopertę z liczbą, którą mieli zapamiętać. Połowa z nich otrzymała liczbę jednocyfrową (brak obciążenia zasobów poznawczych), druga połowa ośmiocyfrową (obciążenie zasobów). Następnie mieli za zadanie wybrać 5 produktów (z 10 owoców i 10 czekoladek). U osób, których zasoby poznawcze nie były obciążone (1 cyfra) wybór był zgodny z postawą jawną. U osób, które musiały zapamiętać liczbę ośmiocyfrową wybór był zgodny z postawą utajoną.
Jeśli mamy jawną negatywną postawę wobec papierosów, coli, czy słodyczy, zwykle staramy się ich unikać. Jeśli jednak jesteśmy obciążeni pod względem psychoenergetycznym (zmęczenie, ból, napięcie, strach) nasze zachowanie zaczyna być zgodne z postawą utajoną.
Friese, M., Hofmann, Wänke, M. (2008). When impulses take over: moderated predictive validity of explicit and implicit attitude measures in predicting food choice and consumption behavior. British Journal of Social Psychology, 47(3), 397-419.